Minimalizm jest sztuką trudną. A to wnętrze powstało w przestrzeni wyjątkowo niekorzystnej dla minimalistycznych eksperymentów, wśród plątaniny słupów, belek, kleszczy – zaznaczał juror Jacek Tryc.
Projekt ujął nas znakomitym odniesieniem się do tej zastanej tkanki. To, co zostało wprowadzone do wnętrza, stanowi zupełnie odrębną rzeczywistość, która jednocześnie pięknie współgra z konstrukcją poddasza. Udała się tu więc sztuka z pozoru niemożliwa – podkreślał.