Mieszkania na wynajem – fundusze inwestycyjne rezygnują z najmu instytucjonalnego
Fundusze inwestycyjne są w posiadaniu mniej niż 1 promila mieszkań w Polsce. Zmiany legislacyjne i uwarunkowania ekonomiczne spowodowały, że kolejne firmy wycofują się z sektora najmu instytucjonalnego. Tak postąpił już fundusz Catella European Residential Investment Management oraz Robyg.
Spis treści
- Najem instytucjonalny – fundusze inwestycyjne w odwrocie
- Korzyści z najmu instytucjonalnego
- Obciążenia legislacyjne i ekonomiczne sektora
Najem instytucjonalny – fundusze inwestycyjne w odwrocie
– Pierwotne zapowiedzi wzrostu aktywności na rynku tych podmiotów, prognozujące, że w 2025 roku mogłyby posiadać 50 tys. mieszkań na wynajem, czyli 3 promile całej tkanki mieszkaniowej okazały się jedynie mrzonkami. Nałożenie podatku od tzw. centrów handlowych (czyli budynków o wartości powyżej 10 mln zł) oraz wprowadzenie zakazu amortyzacji podatkowej mieszkań spowodowało, że kolejne firmy wycofują się z tego sektora – mówi Konrad Płochocki, wiceprezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Spadek aktywności firm oferujących mieszkania na wynajem dobrze widać przy porównaniu wolumenu transakcji w sektorze PRS w 2022 r. i w 2021 r. – w 2022 roku zgodnie z danymi JLL mogliśmy zaobserwować spadek transakcji w wysokości ok. 44%.
Korzyści z najmu instytucjonalnego
Sektor najmu instytucjonalnego nie jest rynkiem konkurencyjnym, a komplementarnym zarówno do rynku sprzedaży mieszkań, jak i rynku najmu prywatnego. Mimo że mieszkań w tej formule jest mniej niż 1 promila mieszkań w Polsce, to najem instytucjonalny zapewnia szereg korzyści dla lokatorów. Mowa o stabilnej, a z drugiej strony elastycznej formie zamieszkiwania.
Lokatorzy nie muszą się martwić takimi problemami jak niezapowiedziane wizyty właściciela czy problemy z naprawami. Nie spotkają się także z nagłą podwyżką czynszu czy wypowiedzeniem umowy. Z kolei elastyczność najmu instytucjonalnego polega na tym, że w przypadku np. zmiany miejsca pracy można wynegocjować z firmą zmianę lokalu na mieszkanie w innym mieście czy w innej dzielnicy.
Obciążenia legislacyjne i ekonomiczne sektora
Co ważne na spadek aktywności w sektorze najmu instytucjonalnego nie wpłynęły wyłącznie wysokie koszty finansowania czy rosnące ceny materiałów budowlanych. Mowa o realnych obciążeniach legislacyjnych.
Wraz z wejściem w życie Polskiego Ładu doszło do wyłączenia z kosztów podatkowych odpisów amortyzacyjnych od budynków i lokali mieszkalnych zarówno na gruncie PIT jak i CIT. Stąd wydatki poniesione na nabycie takich nieruchomości mieszkalnych obecnie stanowią koszt uzyskania przychodów dopiero w momencie ich zbycia (podobnie jak w przypadku nieruchomości gruntowych).
Dla sektora PRS wybudowane lokale mieszkaniowe kwalifikowane są jako środki trwałe. Stąd dokonywanie odpisów amortyzacyjnych dawało jedyną możliwość podatkowego aktywowania wydatków poniesionych na wybudowanie inwestycji – do czasu ewentualnego zbycia całego projektu.
Co więcej, inwestorzy zostali obciążeni dodatkowym podatkiem tj. podatkiem od przychodów z budynków, który wcześniej obciążał jedynie centra handlowe. Podatek ten dotyczy środków trwałych w postaci budynków o wartości powyżej 10 mln zł, które są przedmiotem umowy najmu lub podobnej umowy.
Obecne uwarunkowania legislacyjne i ekonomiczne prowadzą do wniosku, że tak szybko jak fundusze inwestycyjne przyszły do Polski – tak szybko z niej wychodzą.
Przeczytaj także:
- Najem prywatny 2023 tylko z ryczałtem. Co to oznacza dla wynajmujących mieszkania?
- Jakie prawa i obowiązki ma wynajmujący mieszkanie? Jak wynająć mieszkanie bez problemów?