19. Dzielnica w Warszawie ‒ osiedle na Woli jest bliskie ukończenia. Przedstawiamy etapy budowy i zdjęcia z drona

2024-09-03 8:10

19. Dzielnica według założeń architektów z pracowni JEMS miała być największym otwartym osiedlem Warszawy, udało się to tylko częściowo. Jego budowa rozpoczęła się ponad 14 lat temu. Pracownia JEMS rozpoczęła rewitalizację przestrzeni pofabrycznej na Woli w Warszawie. Dziś 19. Dzielnica ma mieć spójny architektonicznie i zintegrowany z centrum miasta charakter. Przedstawiamy 6 etapów budowy osiedla ‒ ich cechy wspólne i wprowadzane nowości ‒ oraz film i zdjęcia z drona.

19 dzielnica

Spis treści

  1. Wieloletnia budowa kompletu dziesięciu budynków
  2. Masterplan nowego fragmentu warszawskiej Woli
  3. Idea osiedla nawiązującego do klasycznej zabudowy
  4. Architekci JEMS, którzy współtworzyli projekt 19. Dzielnicy
  5. Cechy wspólne budynków z 19. Dzielnicy na Woli
  6. Pierwszy etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (kwartał C i D)
  7. Drugi etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynki F i G)
  8. Trzeci etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynek E)
  9. Osiedle pracowni JEMS na warszawskiej Woli z lotu ptaka
  10. Czwarty etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynek B)
  11. Piąty etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynek I)
  12. Szósty etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynki H i J)

Dzielnica - zgodnie z pierwotnym założeniem - pozbawiona jest ogrodzeń. - To było coś nowego i niepopularnego. Pamiętajmy, że był to czas, gdy wszystkie osiedla się grodziły - zaznacza Marcin Citko, architekt w JEMS, współtwórca masterplanu 19. Dzielnicy. Wspomina początki prac nad projektem: - Szukając skali i proporcji, jeździliśmy po Warszawie, przyglądając się miejscom, w których po prostu dobrze się czuliśmy. Bardzo chcieliśmy stworzyć funkcjonalną kompozycję, która będzie odpowiadała użytkownikom.

Wieloletnia budowa kompletu dziesięciu budynków

Architekci z bardzo znanej, warszawskiej pracowni JEMS nazywają 19. Dzielnicę "największym otwartym osiedlem Warszawy". Jako osiedle niegrodzone faktycznie tworzy ono cały nowy fragment miasta. Otwarty także dla innych i, jak zachwalają, zielony, aczkolwiek z zamkniętymi dziedzińcami, a zatem reklamowane otwarcie jest tylko częściowe. Powstawało etapami, a budowa zaczęła się w 2009 roku, więc już naprawdę jakiś czas temu. Budynków docelowo mam być 10 i są one oznakowane kolejnymi literami alfabetu - kto dużo grywał w statki, ten łatwo się doliczy, że ostatni to J. Nie mamy jeszcze kompletu, ponieważ przedostatni budynek - A - jeszcze nie powstał, ale koniec tej wieloletniej budowy jest blisko i pracownia JEMS przysłała podsumowanie etapów budowy.

Masterplan nowego fragmentu warszawskiej Woli

Wraz z projektem kwartałów wzdłuż odtworzonej ulicy Siennej, stworzyliśmy w nim zasady kształtowania zabudowy, wskazaliśmy miejsca parkingowe, opisaliśmy małą architekturę z detalami ułożenia kostki na chodnikach i wyborem lamp, ławek oraz stojaków rowerowych" - pisze Marta Świątek, architektka JEMS, zaangażowana w tworzenie zalążków osiedla.

Zobacz masterplan i plan urbanistyczny cosiedla pracowni JEMS na terenie dawnych zakładów Waryńskiego na warszawskiej Woli:

Idea osiedla nawiązującego do klasycznej zabudowy

Osiedle zostało zaprojektowane dawno, w czasach gdy grodzenie było jeszcze popularne - po fali krytyki takich osiedli, pomimo tego, że podobają się one niektórym klientom, którzy czują się na nich bezpieczniej, idea nowego osiedla bez murów może się wydawać naturalna, ale w czasach wymyślania ogólnej koncepcji 19. Dzielnicy - jak przypominają architekci - tak nie było. Obecnie nawet stare domy ogradza się płotami, często odcinając dostęp okolicznym mieszkańcom do ich ulubionych miejsc czy ławek. 19. Dzielnica zachowuje prywatne dziedzińce, na których być może będzie łatwiej zostawić dzieci, żeby się bawiły bez opieki, albo zaparkować w komforcie rower czy hulajnogę, ale przynajmniej nie odcina całego kawałka Woli od jej reszty. Ma to zapewne potencjał ożywienia całej szerszej okolicy - która, jako teren poprzemysłowy - była i bywa w niektórych miejscach do dziś - dość zaniedbana i smutna - lecz może stanowić atut także dla osób z wewnątrz: doświadczenie nauczyło nas, że zmagania z bramą i portierem niekoniecznie są zawsze odbierane jako zaleta. Marcin Citko, architekt w JEMS, będący współtwórcą masterplanu 19. Dzielnicy wspomina początki prac nad projektem: - Szukając skali i proporcji, jeździliśmy po Warszawie, przyglądając się miejscom, w których po prostu dobrze się czuliśmy. Bardzo chcieliśmy stworzyć funkcjonalną kompozycję, która będzie odpowiadała użytkownikom. Być może na skutek tych poszukiwań zamknięte dziedzińce są niewielkie (pytanie, czy kosztem prywatności). - Koncepcję osiedla oparliśmy na modelu klasycznego miasta, z kwartałową zabudową i wyraźnym podziałem przestrzeni na ogólnodostępną, którą tworzą ulice i place oraz półprywatną, z wnętrzami kwartałów dla mieszkańców - mówi z kolei architektka z pracowni, Agnieszka Rokicka, zaś Marcin Citko dodaje: Nawiązywaliśmy również do warszawskich tradycji: wewnętrzne dziedzińce to odpowiednik dawnego podwórka, integrującego wspólnotę mieszkańców, a podniesione partery przypominają zabudowę dawnych kamienic – tłumaczy. - Trochę klasyki w nowym wydaniu.

Czytaj też:

Istotą 19. Dzielnicy stał się projekt urbanistyczny. Między zabudowaniami powstała pełna, uporządkowana infrastruktura: ulica, skwery, aleje z drzewami, szerokie pasaże piesze, placyki z fontannami i elementami ogrodowymi. Partery wszystkich budynków przeznaczono na sklepy, punkty usługowe oraz kawiarnie. Stworzyliśmy więc najpierw ład przestrzenny"

- mówi z kolei Marta Świątek.

Architekci JEMS, którzy współtworzyli projekt 19. Dzielnicy

Wojciech Kotecki, Dariusz Wasak, Paweł Majkusiak, Olgierd Jagiełło, Marcin Citko, Piotr Lisowski, Anna Świderska, Wojciech Gruszczyński, Marta Świątek-Piziorska, Marcin Zaremba, Agnieszka Rokicka, Małgorzata Charazińska, Maciej Miłobędzki, Marek Kuciński, Tytus Brzozowski, Barbara Michalska

Cechy wspólne budynków z 19. Dzielnicy na Woli

Według masterplanu zaplanowano grupę odmiennych, ale posiadających cechy wspólne budowli, atrakcyjnych z wyglądu i wysokiej jakości. Cechy wspólne, jakie wymieniają twórcy 19. Dzielnicy to:

  • modułowość
  • rozrzeźbione, jednorodne elewacje
  • zróżnicowana wielkość mieszkań

Wprowadzono też zróżnicowanie wysokości brył. Najwyższe bryły architekci umieścili na obrzeżach osiedla, przy głównych traktach, takich jak ul. Kolejowa i ul. Sienna, a ich wysokość maleje w kierunku jego centrum. 19. Dzielnicę cechuje zróżnicowana tkanka miejska, tworząca pełną kompozycję, przy uporządkowanej i jednorodnej urbanistyce. - pisze pracownia.

W 2012 roku, omawiając pierwsze dwa budynki, C i D, na osiedlu Sonia Prószyńska-Rządca w pisała w "Architekturze murator" (nr 01/2012): Projekt architektoniczny poprzedzony został wnikliwą analizą skali urbanistycznej. Schemat określający zasady projektowania w poszczególnych kwartałach pozwolił stworzyć spójny układ całego założenia, zapewni prawidłowe nasłonecznienie mieszkań we wszystkich budynkach oraz zoptymalizować etapowanie inwestycji. Dostęp do 19. Dzielnicy, bo tak nazwano osiedle, nawiązując do 18 istniejących warszawskich dzielnic oraz do jego znacznej skali (powierzchnia 7 ha, docelowo ponad 1700 mieszkań), zapewniony będzie przez dwie prostopadłe ulice połączone z miejskim układem drogowym. Meandrujący wśród budynków ciąg pieszy urozmaicono łanami wysokiej trawy, prostokątami niskiej zieleni oraz zalążkiem ścieżki edukacyjnej, która zastępuje tradycyjny plac zabaw. W przyszłości pasaż połączy dwa place, a miejską dynamikę wytworzą lokale usługowe w parterach budynków.

Pierwszy etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (kwartał C i D)

Bryły zostały zaprojektowane wokół dwóch placówki łączy je pasaż. Domy składają się z poukładanych jedno nad drugim mieszkań. Poszczególne kondygnacje przypominają rząd półek. Mieszkania przyjęły formę różnej wielkości modułów, obrysowane metalową ramką, wyglądają jak wsunięte na swoje miejsce szuflady. Szklane moduły tworzą nieregularny, geometryczny wzór, podkreślony liniami gzymsów i pionowych podziałów. Tektonikę frontowej elewacji urozmaicają cofnięte loggie oraz duże okna zamknięte w drewnianych ramach. - informuje pracownia JEMS.

Drugi etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynki F i G)

Drugi etap to budynki siedmiopiętrowe, o planach w kształcie podkowy, z drewnianymi żaluzjami w loggiach.

Trzeci etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynek E)

Fasadę podłużnego budynku E stworzył układ swobodnie porozrzucanych kostek. Dość surowy rysunek z prostokątnych, cementowo wapiennych płyt ocieplają obłożone drewnem wnętrza balkonów. Zmienny układ okien na każdej kondygnacji wpływa na niepowtarzalność rzutów poszczególnych pięter.

Osiedle pracowni JEMS na warszawskiej Woli z lotu ptaka

Przed przeczytaniem o następnych trzech minionych etapach budowy, zachęcamy do obejrzenia zdjęć, zrobionych z drona, pokazujących, jak teraz wygląda osiedle 19. Dzielnica.

Czwarty etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynek B)

Czwarty etap to budynek przy placu z fontanną i półprywatnym patio o modularnych elewacjach i wnętrzami loggii w kolorze dębowym. Nieregularna szachownica okien ma swoją kontynuację w dziedzińcu, gdzie sadzona zamiennie wyższa i niższa roślinność tworzą przyjazne miejsce odpoczynku.

Piąty etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynek I)

Budynek E. Materiały tutaj to kamień i drewno, okna są zakomponowane w nieregularnym układzie i zlicowane ze ścianą albo wycofane. Na każdym piętrze jest inny układ mieszkań.

Szósty etap budowy warszawskiej 19. Dzielnicy (budynki H i J)

Ostatni gotowy a przedostatni z planowanych wszystkich 7 etapów budowy tego osiedla, składającego się łącznie z 10 budynków, to budowle o kontrastujących wzajemnie kolorach, fakturach i rysunku, obłożone ceramiką. Za ten najnowszy etap realizacji odpowiada Barbara Michalska.

Wyczekujemy z zaciekawieniem ostatniego budynku osiedla - zamykającego 19. Dzielnicę budynku oznaczonego literą A.

Źródło: 19. Dzielnica w Warszawie - osiedle na Woli prawie skończone. Zobacz etapy budowy i zdjęcia z drona
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.