Ceny mieszkań w Polsce na tle krajów europejskich

Ceny mieszkań w Polska odnotowały jeden z najwyższych wzrostów na tle pozostałych krajów europejskich. W III kwartale 2024 roku wyniósł on ponad 14 proc. r./r. Wzrost cen mieszkań to konsekwencja m.in. rosnącego popytu i ograniczonej podaży oraz wysokich kosztów działek budowlanych.
Spis treści
- Ceny mieszkań w Polsce – globalna i europejska czołówka
- Dlaczego ceny mieszkań w Polsce drożeją?
- Ceny mieszkań – prognoza na 2025 r.
Ceny mieszkań w Polsce – globalna i europejska czołówka
Wzrost cen mieszkań w Polsce jest jednym z najwyższych w UE (dane Eurostatu). Duże zainteresowanie zakupem wśród konsumentów w największych miastach przyczyniło się do drożenia mieszkań w tempie nawet 14-15 proc. r./r. W skali całego kraju roczne wzrosty wyniosły średnio 14,4 proc., a w ujęciu kwartalnym – 1,6 proc. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego na koniec 2024 roku średnia cena za metr kwadratowy w Polsce wynosiła 11,8 tys. zł, zaś w największych miastach osiągnęła 15,4 tys. zł.
Polecany artykuł:
Dlaczego ceny mieszkań w Polsce drożeją?
Główna przyczyna wzrostu cen mieszkań to deficyt lokali, szacowany na 2-3 mln. Dziura ta nie jest zresztą regularnie zasypywana. Zgodnie z danymi GUS, w okresie od stycznia do listopada podaż nowych mieszkań w Polsce wzrosła o niecałe 179 tys., czyli o prawie 11 proc. mniej niż w 11 miesiącach zeszłego roku. Jest to najgorszy wynik od 2018 r. Po raz pierwszy od sześciu lat całoroczny wynik nie przekroczył 200 tys. To jednak problem wtórny, wynikający m.in. z niedoboru i rosnących cen gruntów pod zabudowę. Jak podaje raport Pracodawców RP, aktualnie koszt zakupu działki budowlanej to nawet 1/3 ceny mieszkania.
Obserwujemy znaczący wzrost cen działek pod zabudowę, co wynika głównie z ograniczonej podaży gruntów w atrakcyjnych lokalizacjach. W miastach i ich okolicach dostępność terenów inwestycyjnych jest coraz mniejsza, co naturalnie podbija ich wartość. Deweloperzy zmagają się z rosnącymi kosztami zakupu działek, co bezpośrednio przekłada się na wyższe ceny mieszkań dla końcowych nabywców. Sytuację dodatkowo komplikuje skomplikowany proces uzyskiwania pozwoleń na budowę oraz zmieniające się przepisy planistyczne. Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu, niezbędne są działania samorządów zmierzające do uwalniania nowych terenów pod zabudowę oraz uproszczenia procedur inwestycyjnych. Bez tego trudno będzie zahamować dalszy wzrost cen nieruchomości – mówi
Grzegorz Woźniak, prezes spółki Q3D Locum.
Ceny mieszkań – prognoza na 2025 r.
Prognoza cen mieszkań na 2025 rok przewiduje ich stabilizację. Raport PKO Banku Polskiego "Rejs w nieznane. Perspektywy na 2025" wskazuje, że sprzedaż i aktywność budowlana mogą spaść, przy jednoczesnej stabilizacji cenowej. Obniżki stóp procentowych mogłyby ożywić popyt, jednak ze względu na utrzymujące się wysokie koszty materiałów budowlanych i robocizny, wyraźny spadek cen nie jest realny.


Można być pewnym, że w dłuższej, kilkuletniej perspektywie ceny mieszkań będą znacznie wyższe. Obecnie możemy obserwować pewne spowolnienie tempa wzrostu, ale to raczej chwilowe. Fundamenty rynku, takie jak ograniczona podaż, rosnące koszty gruntów oraz wysokie koszty budowy, nie zmieniają się. Dlatego należy się spodziewać, że ceny mieszkań będą rosły dalej – może wolniej, ale konsekwentnie. Każde chwilowe wyhamowanie to jedynie stabilizacja przed kolejnym cyklem wzrostów – mówi
Krzysztof Tętnowski, prezes zarządu Tętnowski Development, inwestor osiedla Nowa Drożdżownia
Rynek nieruchomości w Polsce charakteryzuje się strukturalnym deficytem mieszkań, który wciąż nie został rozwiązany. Dopóki podaż nie nadąży za rosnącym popytem, ceny będą podążać w górę, niezależnie od krótkoterminowych wahań – dodaje.
- Zobacz też: Najwyższe budynki mieszkalne Warszawy